czwartek, 27 lutego 2014

Pączki, pączki, pączki...

Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, a Bartkowa uwierzyła i mu pączków nasmażyła...

Pięć lat temu zostałam Bartkową i to zmotywowało mnie do nauki smażenia pączków. 
Mam kilka przepisów z których robię pączki. W tym roku wybrałam przepis mojej Teściowej.
Na naszą listę zakupów potrzebnych do wykonania pączków trafia:
- 1/2 kg mąki
- 5 dkg drożdży
- 7 dkg cukru
- 1 jajo + 4 żółtka
- szczypta soli
- 5 dkg masła 
- 1/2 kieliszka spirytusu
- zapach waniliowy
- 1/4 l mleka
- 5 kostek smalcu
- marmolada

Robimy rozczyn: drożdże, łyżka cukru 10 dkg mąki i  troszkę mleka - zostawiamy do wyrośnięcia. 
Ucieramy jajo i żółtka  z pozostałym cukrem, dodajemy roztopione i wystudzone masło i pozostałe składniki - wszytko dokładnie mieszamy i przez kilka minut wyrabiamy. 
Zostawiamy do wyrośnięcia na ok 30 min.

Podczas gdy tłuszcz się rozgrzewa w garnuszku, formujemy pączuszki wkładając do środka troszkę marmolady. 
Smażymy pączki na głębokim tłuszczu - zawsze pierwszą stronę smażymy pod przykryciem.




Smacznego Tłustego Czwartku!!!!


niedziela, 16 lutego 2014

Wrzosowy komplet zimowy - komin i czapka

Witajcie, 
nareszcie skończyłam robić komin i czapkę, trochę to potrwało. 
Zima się kończy - ale na przyszły sezon będzie już gotowy komplecik. 
 A czemu tak długo??
W grudniu kupiłam 2 motki włóczki i wiedziałam co z niej będzie - komin. Znalazłam wzór i zaczęłam dziergać, ale nie spodziewałam się, że tak dużo włóczki jest potrzebne by wykonać ten wzór. Dwa motki bardzo szybko się skończyły. Niestety kiedy poszłam do pasmanterii okazało się, że nie ma już  tego koloru, w internecie nie chciałam zamawiać, bo za 2 motki z przesyłką wychodziło drożej. Pani ekspedientka zamówiła a ja cierpliwie czekałam... 3 tyg... Minęły szybko, bo było co dziergać. Jednak cały czas zastanawiałam się czy nie będę musiała spruwać mojej robótki.
Po 3 tyg kupiłam włóczkę. Radość była ogromna. 
W ten oto sposób powstał komin w prześlicznym kolorze i w piękne kwiatuszki. Dodatkowo wydziergałam czapeczkę.




wtorek, 11 lutego 2014

Męski komin na szydełku - krok po kroku

Właśnie skończyłam robić komin dla mojego męża. Dłuższy czas zastanawiałam się jaki wzór i w końcu sama wymyśliłam - wyszedł faktycznie męski.


Do wydziergania tej robótki zużyłam 540 m włóczki HiMALAYA BEYZA kolor Renk.


1 rząd -  wykonać taką ilość oczek łańcuszka jakiej długości chcemy komin - ja wykonałam 274 oczka

2 rząd - 3 oczka łańcuszka w ostatnie oczko poprzedniego rzędu,w oczka łańcuszka wykonujemy słupki

3 - 4 rząd - 3 oczka łańcuszka, 4 słupki, 2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty, 4 słupki, 2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty  (...), 5 słupków

5 rząd - 3 oczka łańcuszka, 1 słupek, 2 oczka, 1 słupek,  2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty, 1 słupek, 2 oczka, 1 słupek, 2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty, (...), 1 słupek, 2 oczka, 2 słupki

6-8 rząd -  3 oczka łańcuszka, 3 słupki, 2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty, 4 słupki ,  2 słupki reliefowe na wierzchu roboty, 2 słupki reliefowe od tyłu roboty, (...), 5 słupków

W ten sposób przerabiamy robótkę do końca.

Ostatni rząd - 3 oczka, słupki.

Zszywamy robótkę krótszymi bokami imamy gotowy komin do noszenia w mroźne zimowe dni.








niedziela, 9 lutego 2014

Rurki z kremem

Dzisiejszy podwieczorek zawdzięczamy mojej koleżance Ewie. 
To właśnie Ewa pokazała mi w sierpniu te rurki. Od tamtej pory ciągle o nich myślałam, ale jakoś nie mogłam zmobilizować się do zakupu foremek.
A skąd foremki???
Foremki do wypieków tych pyszności są prezentem właśnie od Ewy. Zakupiła je będąc na mazurach u znajomych. Przywiozła mi je w poniedziałek i właśnie dziś je piekliśmy.
Przepis znalazłam w internecie - wszyscy mają ten sam - a ja zainspirowałam się rurkami z bloga Piekarniczki 75.

Aby wykonać te pyszne słodkości należy kupić:
 - 500 g mąki
- 250 g śmietany 18%
- 250 g masła
- szczyptę soli.

Nadzienie w rurkach to krem karpatkowy - poszłam trochę po łatwości bo zakupiłam gotowy ale ten najbardziej lubię. W rurkach znalazła się też masa Krówkowa -  z dedykacją dla mojego brata miłośnika kajmaku.






DZIĘKI EWA!!!!!