czwartek, 30 stycznia 2014

Sukieneczka na szydełku dla Natalki

Od dłuższego czasu zbierałam się do zrobienia sukienki dla mojej córeczki. 
Oglądałam zdjęcia i zachwycałam się cudownymi sukieneczkami, aż w końcu sama postanowiłam zaryzykować i wydziergać sukienusię. Podchodziłam do tej robótki dość sceptycznie.
Najpierw powstał karczek - nie obyło się bez spruwania i przymiarek - młoda dama  nie była zachwycona. Kiedy już wykonałam karczek zaczęłam wierzyć w swoje umiejętności i dól sukieneczki wykonany z muszelek poszedł bardzo szybko - nawet nie musiałam nic pruć i poprawiać. 
Do sukieneczki zrobiłam opaskę z muszelek wykończoną kwiatkiem.
Nie było aż tak źle i na pewno spod mojego szydełka wyjdzie kolejna sukieneczka dla Natalki.









 A tak prezentuje się moja mała modelka w swojej sukieneczce.















poniedziałek, 27 stycznia 2014

Faworki i bezy kawowe

Za oknem zrobiło się biało, śnieg w końcu napadał. Na pierwszym śnieżnym spacerze było trochę ciężko - jedną ręką wózek drugą sanki ale daliśmy radę. Na szczęście młody mężczyzna siedzący na sankach trzymał psa.
Gdy tak przemierzaliśmy zaspy na naszej drodze wpadłam na pomysł, by i w domu zrobiło się trochę biało.
Usmażyliśmy faworki - w całym domu można znaleźć okruszki i cukier puder :) Młodzieniec biegał od kuchni do pokoju podkradając faworeczki.
Czeka nas odkurzanie  - ale to nawet dobrze  - przyda się spalić troszkę kalorii.

Żeby wykonać faworki będziemy potrzebować:
 - silnego mężczyzny  - do wałkowania :))
-2 żółtka
- 1 jajo
- 1/2 łyżki octu
- 1 szklanki mąki
- 3 łyżki śmietany
- szczypta soli
- 4 kostki smalcu
- cukier puder.

Ja zawsze robię z 3 porcji . Mieszamy wszystkie składniki i ugniatamy. Następnie wołamy silnego mężczyznę i dajemy mu wałek. Gdy pomocnik wałkuje i wykrawa faworki  roztapiamy na patelni smalec.
Praca w dwie osoby pomaga zaoszczędzić sporo czasu - jedna osoba wałkuje i wycina, druga natomiast smaży faworki.
Gdy faworki ostygną posypujemy je cukrem pudrem.



Zawsze, gdy zostaną mi białka, a tu pozostało ich aż 6 robię bezy kawowe, które nadają się idealnie do serka mascarpone.
Potrzebujemy
- 6 białek
-375 gram cukru pudru przesianego przez sitko
- 3 łyżki kawy zbożowej - ja daję Inkę czekoladową
- łyżkę wody
- szczyptę soli

Ubijamy białka na sztywno ze szczyptą soli. Następnie dodajemy do piany po łyżce cukru pudru. W szklance mieszamy kawę z łyżką wody. Dodajemy kawę do białek-  mieszając powoli wlewamy rozpuszczoną kawę do piany aż powstaną smugi. Przekładamy na blachę  - ja nakładam łyżką.
Pieczemy około godziny w temp 130 st, na termoobiegu, ale czas pieczenia i temperatura może się różnić w zależność od pieca.



poniedziałek, 20 stycznia 2014

Dzień Babci - bransoletki

Dziś Dzień Babci 
Wszystkim Babciom dużo zdrówka i cierpliwości do Wnuków...

Bartuś w tym roku nie myślał długo nad prezentem dla swoich Babć, sięgnął do mojego pudełka z koralikami i z uśmiechem na buzi oznajmił mi, że w tym roku prezent dla Babci zrobię ja.
Wybranie kolorów koralików do bransoletek pozostawił mi - dopasowałam je indywidualnie dla każdej Babci.
W ten oto sposób powstały dwie śliczne bransoletki.






Wariacje na temat pizzy

Dziś na kolację mieliśmy pizzę i nadal w domu unosi się zapach oregano...
Miłośników pizzy jest bardzo wielu na Świecie, a moja rodzinka należy własnie do amatorów tego drożdżowego cudeńka.
Średnio raz w tygodniu mój mąż zakasuje rękawy i gniecie drożdżowe na te pyszne włoskie placki. 
Z komentarzy rodziny i osób, które miały okazję jeść u nas pizzę wynika, że jest ona lepsza niż w pizzerii. 
Marcin, może się pochwalić nawet pozytywnym komentarzem Włocha, którego mieliśmy przyjemność gościć na obiedzie. Według niego pizza była podobna do tej którą robi jego mama - ale patrząc na to jak znikały kawałki w jego ustach sądzę, że była smaczniejsza. I raczej się nie pomyliłam,gdyż mój brat,który odwiedził Andreę  w jego rodzinnym domu powiedział, że pizza w wykonaniu Marcina jest dużo lepsza. 

Nasza wariacja na temat pizzy tuż przed włożeniem do pieca:



 Po pobycie w piekarniku pizza dostała rumieńców i prezentowała się tak: